20 Kwietnia 2024 06:47:00

Si@tkówka
Polski Związek Piłki Siatkowej
Strefa Siatkówki
Małopolski Związek Piłki Siatkowej

Klub Kibica UMKS Kęczanin
Klub Kibica
Marcin Mierzejewski: Zwyciężyliśmy zasłużenie

Kęczanin: Jak oceniłbyś ostatnie ligowe spotkanie ze Stalą Nysa - drużyną która w ubiegłym sezonie była mistrzem ligi, a i w tym przez wielu przed sezonem była stawiana w gronie faworytów?

Marcin Mierzejewski: Jakby nie było Nysa jeszcze jest mistrzem pierwszej ligi, w poprzedniej rundzie łatwo i szybko nas ograli, nie mieliśmy wtedy argumentów, żeby z nimi wygrać, a ten mecz wyglądał zupełnie inaczej. Byliśmy lepszą drużyną i to było widać na parkiecie, zwyciężyliśmy zasłużenie. Swoją cegiełkę do zwycięstwa dołożyli, tradycyjnie już, Kibice. Myślę że w tie-breaku to Oni dodali nam sił i wiary w zwycięstwo.

Emocji w nim nie brakowało …

Emocje są na każdym meczu, z tym, że czasem są jak na rybach a czasem jak w rajdach samochodowych. Oprócz mnie i Maćka to wszyscy są młodymi chłopakami i oni muszą grać na dużej dawce adrenaliny, naładowani pozytywną energią, która pozwala walczyć o każdą piłkę i do samego końca. Na tym polega piękno sportu. Emocje i walka do końca co by się nie działo.

Na dziesięć spotkań rozegranych w Kętach wygraliście osiem. Można Was określić drużyną własnego parkietu?

Czy jesteśmy drużyną własnego parkietu? W pierwszej rundzie na pewno tak było, ale w pewnym momencie w tej drużynie coś drgnęło, pękło coś, co nie pozwalało nam zdobywać punktów na wyjazdach, uwierzyliśmy w to, że na innych halach też możemy wygrywać i zdobywać punkty. Duża tu zasługa Marka i Maćka (przyp.red. trenerzy zespołu), że ten moment "wyłapali" i nakierowali naszą mentalność właśnie na mecze wyjazdowe, bo jak już wspomniałem u siebie graliśmy dobrze i skutecznie.

Awans do play-off drużyny Kęczanina to duży sukces. W pierwszej rundzie szło Wam jednak gorzej niż w drugiej, gdzie byliście jedną z trzech najlepszych zespołów w lidze. Jak oceniłbyś cały sezon?

Zgadza się, jesteśmy beniaminkiem i nasz awans do play-off należy rozpatrywać w kategoriach może nie sukcesu, ale dużej niespodzianki. Ludzie, którzy znają się na siatkówce przed sezonem stawiali nas na 10 miejscu, tymczasem my już jesteśmy na co najmniej ósmym. Jak oceniłbym sezon? Na podsumowania jest jeszcze za wcześnie, przed nami faza play-off i właśnie teraz zaczyna się prawdziwa zabawa. Ta runda ma to do siebie, że rządzi się swoimi prawami i lubi płatać figle faworytom. Czy tym razem tak będzie? Tego nie wiem, ale bardzo bym chciał.

Tylko z BBTS-em przegraliście oba spotkania (przyp.red. 1-3 i 2-3). Z kim grało się najtrudniej? Który mecz najdłużej zapamiętasz?

Ja zawsze staram się pamiętać tylko te dobre chwile, a z porażek wyciągać wnioski, tak więc na długo zapamiętam mecz z Czarnymi Radom u siebie - bardzo długi i emocjonujący mecz, co najważniejsze zwycięski.

Czy przychodząc przed sezonem do Kęczanina wyobrażałeś sobie taki scenariusz i to, że dopiero ostatni mecz będzie decydował o Waszym być lub nie być w play-off?

W połowie sezonu zdałem sobie sprawę, że w tabeli będzie bardzo duży ścisk i punkt w jedną lub drugą stronę może zadecydować o tym, na którym będziemy miejscu. Domyślałem się, że ostatni mecz z Nysą będzie miał ogromne znaczenie dla układu tabeli. Nie ma co ukrywać, że mieliśmy trochę szczęścia, ale jak to się mówi: podobno sprzyja ono lepszym. W tej ostatniej kolejce było z nami. Najważniejsze jest to, że sami sobie wywalczyliśmy miejsce w "ósemce" nie oglądają się na inne mecze, a jak już wiadomo działy się jakieś "cuda".

Przed Wami trzy tygodnie przerwy i mecze z Czarnymi Radom. Jakie plany na najbliższe dni?

Trzy tygodnie przerwy. Słowo przerwa raczej nie jest tu na miejscu. Będziemy normalnie trenować i przygotowywać się taktycznie do meczów z Radomiem.

Jest szansa na niespodziankę w fazie play-off?

Szansa jest zawsze. Zaczynamy grać od zera, i my i Radom mamy po 50% szans żeby wyjść zwycięsko z tych meczów. Nie ma co ukrywać, że na papierze faworytem i to zdecydowanym są Czarni Radom, jednak tylko na papierze. My jak zwykle będziemy walczyć do ostatniej piłki, a co z tego wyjdzie? Przekonamy się za jakiś czas.

Po kilku miesiącach grania w Kęczaninie jak postrzegasz nasze miasto?

Podoba mi się i to bardzo. Zaczynając od piękna otaczającej miasto przyrody, kończąc na atmosferze w drużynie. A skoro już jesteśmy przy Klubie i atmosferze - nie podoba mi się jedna rzecz. Ostatnio usłyszałem, że Kęty są za małe na pierwszą ligę i że nie powinno jej tutaj być. Szczerze? Większej bzdury dawno nie słyszałem. Klub, Zarząd nie pobierając żadnych opłat daje całym rodzinom możliwość rozrywki, zabawy co najmniej dwa razy w miesiącu. W głowie mi się mieści, że jacyś ludzie chcą Kibicom to zabrać. Ciekawy jestem co tym ludziom zaoferują w zamian. Bardzo jestem ciekawy. Smutne jest to, że jedynym argumentem, którym się kierują jest "bo tak..."  Panowie i Panie "bo tak" zrozumiejcie proszę, że niektórych rodzin nie stać jest na to, żeby wydać 60 zł. miesięcznie na kino, czy inną rozrywkę np. sportową, a Kęczanin im to daje, i to za darmo. A jeśli ktoś uważa, że Mieszkańcy Kęt nie zasługują na to, żeby oglądać siatkówkę na wysokim poziomie i że Kęty nie są na to dobrym miejscem, to znaczy, że rozminął się z rzeczywistością, i to bardzo. Bo jeśli Kęty na to nie zasługują, to żadne inne miasto w Polsce też na to nie zasługuje.

Rozmawiał: A.Raj


Poleć tego news'a
Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This

UMKS na Facebook UMKS na Instagram

Wspierają Nas
Gmina Kęty

Ice-Mastry

Czanieckie Makarony

PSB Gabryś-Sikora

Witmet

Alumetal

Powiat Oświęcimski

Tauron

Aksam

Wranglery

Kenty Bouw

Unique Forms

Z galerii
10,149,918 unikalne wizyty