Wszystko wskazuje na to, że czeka nas kompletna przebudowa I-ligowca z Kęt. Już wiadomo, że w nowym klubie nie zagrają praktycznie wszyscy siatkarze, którzy dołączyli do zespołu Kęczanina przed ubiegłorocznym sezonem.

Pierwszym, który zmienił barwy był kapitan UMKS Jarosław Macionczyk. Najbardziej doświadczony siatkarz ostatnich dwóch sezonów w Kętach w nowym zagra w zespole Warty Virtu Zawiercie. W zespole z województwa śląskiego występował będzie m.in. obok dwóch byłych zawodników UMKS – Michała Mysery i Marcina Kantora.

Pewnym jest również, że w Kętach nie zobaczymy wypożyczonych z Trefla Gdańsk Karola Behrendta i Bartosza Pietruczuka. Pierwszy z nich wrócił do swojego macierzystego klubu i w nowym sezonie będzie trenował pod okiem Andrea Anastasiego z pierwszym zespołem gdańszczan, a drugi zagra w Szczecinie w zespole Espadonu.

W rodzinne strony wrócił także drugi atakujący kęczan Mateusz Ogrodniczuk. Po Młodej Lidze w barwach BBTS Bielsko Biała i Kęczaninie tym razem Mateusza będzie można zobaczyć w KPS Siedlce. Jak twierdzi sam siatkarz spełniło się jego największe marzenie.

- Dwa lata spędziłem w Bielsku-Białej oraz w Kętach, szlifując swoje umiejętności właśnie po to, aby w końcu zostać zauważonym przez władze siedleckiej siatkówki - mówi o swoim transferze zawodnik. - Wiele osób pytało się mnie, jak to się dzieje, że jestem z Siedlec, a muszę grać w tej samej lidze w innym mieście.

Kęczanina opuścili także libero Bartosz Mariański i przyjmujący Łukasz Ciupa. Bartosz w nowym sezonie zagra w zespole beniaminka z Katowic, który z pewnością będzie jedną z bardziej liczących marek na zapleczu Plus Ligi. Klub z Katowic pozyskał m.in. najlepszego rozgrywającego ubiegłego sezonu w I lidze i byłego siatkarza UMKS Macieja Fijałka, Michała Błońskiego z plusligowego BBTS czy Jana Króla i Tomasza Kalembkę, którzy także mają za sobą występy w PLS. Przyjmujący Łukasz Ciupa zagra natomiast w innym beniaminku Krispol I ligi siatkarzy – UKS Hutnik Dobry Wynik Kraków.

Kiedy poznamy nowe nazwiska w kęckiej drużyny? Na dniach klub powinien otrzymać numer w Krajowym Rejestrze Sądowym, a wtedy z pewnością dowiemy się więcej szczegółów dotyczących jego nowych siatkarzy.

- Zarys kadry już mam, ale nie będę mówił o szczegółach, póki nie domkniemy budżetu. Zawsze w trakcie rozgrywek możemy jeszcze kogoś pozyskać, jeśli okazałoby się, że mamy za słabą kadrę. – tłumaczy prezes KPS Marek Błasiak.

źródło: Sportowe Kęty