Kibicem się jest, a nie bywa.
Nie jesteśmy zrzeszeni, nie mamy składek ani prezesa, ale mamy wielkie serca i mocne gardła dla Kęcznina. Staramy się by naszym dopingiem być siódmym zawodnikiem na boisku. Jeśli to możliwe jesteśmy także na meczach wyjazdowych gdzie pokazujemy, że ilość nie znaczy jakość (co niejednokrotnie usłyszeliśmy od kibiców i działaczy drużyn, z którymi walczyliśmy).
Jeśli chcesz zobaczyć co znaczą słowa hymnu „Niech każdy w Polsce wie, co dla nas liczy się. Tylko Kęcznin, dwu kolorowy herb, w żyłach szlachetna krew. Będziemy razem z nim do końca naszych dni. Duma i wiara w nas, nikt nie zatrzyma nas. Zwycięstwa przyszedł czas.”
Zapraszamy na „żyletę” . Bycie kibicem Kęcznina to wspaniała przygoda. |